Jednym z większych wyzwań podczas przejścia na weganizm jest zastąpienie produktów zwierzęcych – masła, jajek, serów. Czym zastąpić je na śniadaniowej bułeczce? Jednym z pomysłów są pasty. Możemy je przygotować z wielu warzyw, wcześniej upieczonych, usmażonych, ugotowanych ale też i surowych. Łączymy je z podprażonymi orzechami i pestkami oraz z ulubionymi olejami/oliwami i uzyskujemy nowe połączenia smakowe. Dodanie do tego świeżych czy suszonych ziół i przypraw może nas naprawdę zachwycić.
Podczas jednego ze spotkań rodzinnych, gdzie przy stole siedzieli jedynie zatwardziali mięsożercy, postawiłam obok ciepłego chleba miseczkę ze smalcem… z fasoli. To jeden z ulubionych przysmaków moich bliskich. Podczas miłej biesiady goście podjadali ten smakołyk i jakże ogromne było ich zdziwienie, gdy dowiedzieli się, z czego ta pasta została przygotowana. Od tamtego czasu moje ciocie/wujkowie miksują fasolę i zajadają wegański smalczyk, gdyż zdrowie nie pozwala na ten tradycyjny…
Tę krótką historyjkę przytaczam, aby pokazać, że nawet zatwardziali mięsożercy z powodzeniem mogą uatrakcyjniać swoje menu o produkty warzywne, zastępując nimi ser czy szynkę. Z domu rodzinnego wyniosłam jedynie te podstawowe, tradycyjne pasty typu: jajeczna, rybna czy z sera białego. Mama przygotowując je, często modyfikowała składniki w zależności od dostępnych produktów w latach 80. W mojej kuchni z biegiem lat zmieniałam pasty pod gust mojej rodziny. Nadal lubimy sięgnąć po te tradycyjne wersje, ale coraz częściej sięgamy po przepisy znalezione w sieci, w książkach, czy po prostu wymyślone przeze mnie.
Przygotowane pasty zjadamy nie tylko z pieczywem na śniadanie czy kolację. Stanowią one cudowny dodatek do innych dań: jako dip do warzyw pokrojonych w słupki, do nachosów, tortilli, a nawet do makaronu. Jeśli nie zachowujemy diety ściśle wegańskiej, to podanie ugotowanego makaronu z pastą, aromatycznym serem, np. parmezanem, posypanego świeżymi ziołami, jest szybkim, smacznym i pożywnych posiłkiem. Dlatego też przygotowując pasty staram się zrobić większą porcję, którą zawsze mam pod ręką do różnych celów.
Kiedy umiemy przygotować warzywne pasty, dzieli nas już tylko krok od tego aby… zacząć piec warzywne pasztety! 😊 Jest to o wiele łatwiejsze i zajmujące mniej czasu niż przygotowanie ich w formie tradycyjnej. Pasztety świetnie nadają się także do kanapek, do szkoły czy pracy.
Pasta z suszonych pomidorów i słonecznika
Składniki:
- 1 słoik suszonych pomidorów z żurawiną (320 ml)
- 5 łyżek słonecznika łuskanego
- kilkanaście listków bazylii
- 1–2 ząbki czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- płatki chili (ilość według uznania)
Wykonanie:
- Słonecznik podpraż na suchej patelni.
- Całą zawartość słoika przełóż do miski, dodaj słonecznik, czosnek, sok z cytryny, chili oraz bazylię. Zblenduj.
- Gotową pastę przełóż do szczelnego pojemnika lub słoika po pomidorach i przechowuj w lodówce.
- Idealnie sprawdza się jako dodatek do makaronu.
Hummus z buraka
Składniki:
- 3 średnie buraki
- 1/3 szklanki nasion sezamu
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
- 4–5 łyżek oleju
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 ząbki czosnku
- 1 i 1/2 łyżki nasion czarnuszki
- płatki chili, sól
Wykonanie:
- Buraki obierz ze skórki, pokrój w średnią kostkę.
- Na patelni rozgrzej olej, wrzuć buraki i smaż często mieszając, do miękkości.
- Dodaj sezam i smaż mieszając przez 2 minuty.
- Przełóż zawartość patelni do miski, dodaj ciecierzycę, czosnek, sok z cytryny, płatki chili, sól i całość zblenduj.
- Wymieszaj pastę z czarnuszką.
- Przełóż do szczelnego pojemnika lub słoika i przechowuj w lodówce.
Hummus z kalafiora
Składniki:
- około 350 g kalafiora (ugotowanego)
- 1/2 szklanki tahini
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
- 1/2–1 łyżeczka kuminu
- 1–2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, chili
Wykonanie:
- Wszystkie składniki zmiksuj do uzyskania gęstego, jednolitego kremu.
- Dopraw do smaku.
- Podawaj z oliwą i pieczywem.