Mniej więcej rok temu nasza młodsza córka Jagoda (wówczas 12-letnia) po powrocie ze szkoły stwierdziła, że od teraz ona nie będzie jadła mięsa… z wyjątkiem krewetek, oczywiście. Od tego dnia następowała powolna zmiana naszego codziennego menu. O ile zbudowanie diety wegetariańskiej dla dorosłych – przy pełnowartościowym i niemonotonnym jedzeniu – nie jest bardzo trudne, o tyle dieta dorastającej nastolatki-wegetarianki, i do tego aktywnej fizycznie (10 godzin WF-u w tygodniu), jest już większym wyzwaniem.
Aby nie zwariować przy przygotowywaniu różnych posiłków dla poszczególnych członków rodziny, po wspólnych obradach z mężem i starszą córką doszliśmy do porozumienia żywieniowego. I tak, mięso , prawie całkowicie zniknęło z naszego menu. Mimo że wcześniej jedliśmy duże ilości warzyw, owoców, kasz, to jednak mięso towarzyszyło nam prawie codziennie . Teraz, pomimo ścisłego wegetarianizmu jednego z członków rodziny, jemy wspólne posiłki. Bez komplikacji w stylu: Jagoda je jajka, Rafał i Emilia jedzą schabowego, a ja kalafior… Jest to możliwe do zrobienia i co dziwne, naprawdę nie spędzam teraz więcej czasu w kuchni. Dzięki planowaniu posiłków, tworzeniu wariantów możliwych do podania w reżimie wege i mięsnym oraz większej staranności aby to, co zjadamy, miało tyle dobrego wpływu na nasze organizmy, co i smaku.
Po prawie roku od naszej kuchennej rewolucji mogę powiedzieć: da się! Nasz przykład pokazuje, że nie jest trudno pogodzić posiłki dla bardzo aktywnej, trenującej fizycznie wegetariańskiej osoby, z posiłkami dla reszty rodziny. I to z założeniem, że będą to w większości posiłki bez mięsa, którego – jak się okazało – wcale nam tak bardzo nie brakuje. Przy czym jemy teraz naprawdę smacznie, bez „umartwiania się”.
A Jagoda, z osóbki która z warzyw najbardziej lubiła kotleta, zamieniła się w pannę jedzącą wszystkie warzywa.
Dziś przedstawię Wam dwa wegetariańskie przepisy do zjedzenia przed i po treningu. Posiłek przedtreningowy to faszerowane pomidory – zawierają węglowodany złożone, powoli uwalniające się do organizmu. Dają one energię do wysiłku, przy równoczesnym stałym poziomie cukru. Można ten przepis modyfikować, zmieniając kaszę czy pomidory na paprykę, eksperymentując z przyprawami i dodatkami. Moja druga propozycja, na posiłek po treningu, to szybki omlet wegetariański. Dostarcza on sporą dawkę białka i warzyw. Organizm wyrówna w ten sposób materiały budulcowe i zregeneruje się po wysiłku. W tym przepisie także możecie puścić wodze fantazji i powymieniać proponowane przeze mnie dodatki.
Pieczone, nadziewane pomidory
Składniki (4 porcje)
- 4 duże pomidory, np. malinowe
- 150 g ugotowanej kaszy jaglanej
- 100 g mozzarelli
- 1 papryka
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju
- ulubione zioła
Wykonanie
- Odkrój kapelusze pomidorom. Wydrąż środek, pokrój go drobno.
- Na rozgrzany olej przełóż szalotkę i czosnek, całość smaż ok. 1 minutę. Dodaj pokrojoną drobno paprykę. Mieszając smaż ok. 3 minuty.
- Wymieszaj zawartość patelni z pokrojonymi pomidorami, kaszą, serem i ziołami.
- Wydrążone pomidory nadziej farszem. Przełóż do formy do zapiekania.
- Piecz pomidory około 30 minut w piekarniku o temp. 180°C.
Szybki omlet z grzybami
Składniki na omlet (1 porcja)
- 3 jajka L
- 1 łyżka mleka
- szczypiorek, bazylia
- masło
- sól, pieprz
Nadzienie
- ulubione grzyby
- cukinia
- 50 g sera koziego
Wykonanie
- Grzyby oczyść, pokrój w grubsze paski.
- Cukinię pokrój w plastry.
- Jajka roztrzep z mlekiem. Dodaj szczypior i bazylię. Dopraw solą i pieprzem.
- Rozgrzej masło na małej patelni. Grzyby i cukinię podsmaż na maśle. Wylej jajka.
- Gdy masa będzie się ścinała, podnoś omlet delikatnie widelcem, aby płynna masa wlewała się pod spód.
- Zmniejsz ogień, dodaj ser, patelnię przykryj pokrywką i smaż ok. 1 minutę.
- Zsuń omlet na talerz i podawaj go z porcją świeżych warzyw.