Każdy z nas ma swoje małe przyjemności. Tylko niektórzy lepiej się tym kryją. Dzisiaj przedstawię Wam moje TOP 5 małych słabości.
Miejsce 5 – KAWA
Kawa rozumie. Jest jak członek rodziny. Jesienią koniecznie z przyprawą piernikową albo syropem o smaku dyni. Mam taki zwyczaj, że swoją pierwszą kawę piję w samotności, około 6 rano, kiedy wszyscy domownicy jeszcze śpią. Po drugą filiżankę sięgam w południe. I tutaj już trochę szaleję. Lubię do kawy dodać syrop smakowy domowej roboty. A kiedy kawę robią mi dziewczynki, posypana jest jeszcze mnóstwem małych pianek. Wygląda to uroczo.
Miejsce 4 – POPCORN
Popcorn kojarzy mi się z dzieciństwem. Z ciepłem rodzinnym, gołymi stopami pod kocem. Z przytulaniem się na sofie do dzieci. Z wieczorami kinowymi w domu. To niesamowite, że zapachy i smaki potrafią przenosić w czasie.
Miejsce 3 – GOTOWE DESERY
Z pewnością można przygotować sobie swoje domowe wersje deserków. Zwłaszcza jeśli pojemne szuflady z technologią BioFresh skrywają wiele owoców. Jednak, kiedy naprawdę mi się spieszy, sięgam po gotowe rozwiązania.
Miejsce 2 - WINO
Mój dzień, zapewne Wasz też, mija szybko. Dzieci obiady jedzą w szkole, później rodzinna kolacje. Ale wieczór znowu staje się spokojny. W końcu mamy czas, żeby posiedzieć razem, porozmawiać, coś obejrzeć.
Wtedy wyjmujemy z naszej winiarki w lodówce idealnie schłodzone wino. Winiarka pomieści 48 butelek wina. Przyznacie, że to imponujący wynik, prawda? W dodatku jest zbudowana tak, że jej dwie oddzielnie regulowane strefy temperatur potrafią idealnie schłodzić każdy rodzaj wina. Czerwone wina można przechowywać na górze, białe w środkowej części winiarki, natomiast szampany na samym dole.
Miejsce 1 – SERNIK
Moim absolutnym top of the top jest sernik. Kocham jego smak. Może być sernik z bezą, z owocami, na kruchym spodzie. Nie ma to żadnego znaczenia. Kiedy otwieram lodówkę i widzę, że czeka na mnie kawałek sernika, nic więcej mi do szczęścia nie jest potrzebne.
Jestem ciekawa jak wygląda Wasz dzień. Pozwalacie sobie na jakieś drobne słabości?
