Słowa jednej z piosenek głoszą, że w życiu ważne są tylko chwile. I ja się z tym zgadzam. Suma tych chwil daje nam codzienność. Jedne dni są podporządkowane szkole i pracy, inne wyjazdom i przyjemnościom, a jeszcze inne upływają w duchu „slow life”. W weekendy odpoczywamy i nabieramy sił na cały tydzień. Piękne chwile warto celebrować.
Gdybyście zapytali nasze córeczki, jakie dni tygodnia lubią najbardziej, odpowiedziałyby, że weekendy. I ja też je kocham. Odkąd dziewczynki są już starsze, są bardziej samodzielne. Kocham ten ich tupot nóżek, kiedy się budzą. Zaglądają do nas do pokoju i albo pakują się od razu do nas, albo idą ukradkiem robić nam kawę i śniadanie do łóżka. Hmmm, właśnie naszło mnie takie wspomnienie, że jeszcze zupełnie niedawno, to ja robiłam takie śniadania swoim rodzicom.
Liebherr SBSes 8496
Dziewczynki bez problemu same radzą sobie z przygotowaniem dla nas posiłków. Warzywa i owoce, które trzymamy w szufladach, są już wcześniej umyte i posegregowane.
Technologia BioFresh zastosowana w szufladach sprawia, że pozostają świeże nawet do 3 razy dłużej, niż gdyby były przechowywane na zwykłej półce w lodówce. Regulacja temperatury i wilgotności, zapewnia optymalne warunki przechowywania wcześniej przyrządzonym sałatkom. Przy dzieciach idealnie sprawdzają się też teleskopowe szyny w szufladach i pełen wysuw, nawet przy dużym obciążeniu.
Pojemność lodówki
Liebherr to synonim najwyższych standardów w dziedzinie chłodnictwa. Samo wnętrze lodówki sprzyja planowaniu posiłków, bo dzięki wysokim i pojemnym półkom możesz bez problemu wszystko logicznie poukładać. Nawet dzieci poradzą sobie ze znalezieniem wszystkiego, czego potrzebują, żeby zrobić Wam kanapki :)
Laurki i wspomnienia
Z tych wszystkich małych, dużych chwil powstają piękne obrazki, laurki i wierszyki. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie gesty i kolekcjonuję je. Każdorazowo nowe obrazki wieszam na lodówce, a kiedy pojawiają się nowe, tamte wkładam do specjalnego kartonu. Dzięki powłoce SmartSteel nie widać na lodówce żadnych odcisków dziecięcych łapek, ani zarysowań po przesuwaniu magnesów, które przywozimy z naszych podróży. Mam nadzieję, że za kilka lat, a może jak już dziewczynki będą miały swoje dzieci, takie rzeczy będą dla nich bezcenne.
Mam nadzieję, że Wasza codzienność również wypełniona jest pięknymi chwilami.
Wszystkiego dobrego dla Was
Angelika
